The cross-cultural roller coaster Part 1 – “A key competency of the 21st century”

The cross-cultural roller coaster

Part 1 – “A key competency of the 21st century”

Cross-cultural management and communication, although recognized as one of the key competencies of the 21st century manager, is often underestimated.

This article is about one of the most important, and at the same time one of the most ignored, competencies of the 21st century manager in Poland and other places in the world.

The key competency of 21st century

Years ago, when the Polish transformation began, expats were seen as somebody unique; they were treated respectfully and were often blindly believed in their business and life wisdoms. Cross-cultural adaptation, as it exists today, was not an issue, as Polish workers simply needed to accept the perceived strange habits of their expat bosses. Cross-cultural adaptation was certainly not a central issue for HR departments.

Today the situation has changed dramatically. Expats are no longer perceived as people of special status. Shared Service Centers have became an integral part of the business landscape and work in international virtual project teams has become an everyday reality. More and more Poles move up the career ladder to sit on Boards of Directors of international companies together with their foreign colleagues. This ability to work effectively in cross-cultural teams has become the key competency of modern-day HR. Sending local employees – no matter how talented – to foreign countries without the appropriate cultural awareness preparation can often result in his or her failure, dismissal from the company, and, all in all, enormous costs.

HR employees who are responsible for sending and receiving expats mainly focus on the physical side of the relocation process: finding accommodation and school for kids, explaining how to use local medical facilities and where to shop. Of course all this information is necessary and critically important – but it is not sufficient. We often forget about the soft side of relocation. For example, the majority of employees from Asia will find it uncomfortable to speak up during meetings dominated by European “alpha men”. This is because in many Asian cultures the open voicing of opinions, especially in the presence of high-level bosses, is extremely awkward and embarrassing. One the one hand, forcing a culturally unaware employee to partake in such discussion will end in feelings of frustration, rejection and an impression that the group is arrogant and aggressive. On the other hand, Western co-workers might start questioning what is the added value to the discussion brought by a teammate who does not speak.

Here we are faced with a classical cross-cultural communication barrier and different cultural DNA. However by simply adjusting the meeting facilitation style it is possible to open the discussion space for everyone.

My personal experience

When I think about the beginning of my adventure with studying other cultures, I always remember my first trip abroad. In the mid-80s, after my second year of Arabic at university in Poland, I received a scholarship to Al-Mustansiriya University in Bagdad and journeyed to study the language. Those were entirely different times, as Poles could not hold their own passports at home, a special permission called a “green card” was needed to cross the border, and the average salary in Poland approximated only 20-30 USD per month (of course by black market standards, as one could not even buy dollars by an official rate).

The first day after my arrival in Bagdad, I was walking along the street and ahead of me are two soldiers with Kalashikov’s machine guns. They were walking and… holding each other’s hand. At the time that I was shocked; in my culture men do not hold each other’s hand when walking. Very quickly it was explained to me that in Arabic culture this behavior is absolutely normal for good friends, and there is no sexual connotation at all. This was my first “aha” moment – the revelation and true eye-opener that all the things I considered “normal” and “universal”, were not necessarily the same for others.

Many years have passed from that “aha” moment. I had the privilege to work for an international corporation for an extensive time. Together with my family we moved from Poland to Ukraine, Dubai, China, Russia, Indonesia and Hong Kong. I have had bosses of 14 different nationalities and I have worked with truly international teams. I have tested the good and bad HR practices on my and my family’s own skins and I have made many mistakes, some of them quite funny, others rather serious. The 18 years of work outside my country, on different continents and in diverse roles, has taught me a lot. For example, that the “cultural glasses” we have obtained by virtue of growing up in a certain society determine how we see the world around us. That there is no single reality, but rather a multitude of realities created by each individual perceiver. Each of us wears these cultural glasses, but not all of us are aware they are there. During my years abroad I learnt humility and a great respect for others. Cross-cultural communication and management have become my passion and I want to share this knowledge with you.

The key role of HR

The modern-day HR manager must be a cross-cultural interpreter between foreign employees and the local team. Conflicts, which will undoubtedly appear sooner or later when working in international environments, have many root causes. They might be related to: a different perception of time, directness or indirectness in communication styles, whether one considers the boss as an approachable close workmate or rather a distant hierarch whose opinion should not be questioned. We also need to remember that a poorly chosen style of providing employee feedback might cause the employee to react differently than desired. All the above-mentioned aspects are much more important for achieving commercial success than we might have originally thought.

It is precisely for this reason that the “Cross-cultural roller-coaster” series about communication and management in international environments was created. I will tell you about theory and share my HR experiences as I have both managed inter-cultural teams and was part of those teams myself. I invite you to share your own cross-cultural experiences and challenges in this area as well.

Irek Zyzanski

Cross-cultural expert, coach, mentor and trainer. He has 25 years of cross- functional expertise in HR, Commercial, and Sales Development at a large international company, combined with multi-cultural experience gained during 18 years of international assignments in Hong Kong, Indonesia, Russia, China, Dubai, Ukraine and Poland. He has reported to bosses of 14 different nationalities. Irek holds MA of Arabic language and culture. He speaks English, Arabic, Russian, and basic Indonesian.

You can find him on www.zyzanski.com.

MIĘDZYKULTUROWA JAZDA BEZ TRZYMANKI_CZ.1

Komunikacja i zarządzanie międzykulturowe to kluczowa lecz często niedoceniania kompetencja menadżera XXI wieku. Nie, to nie będzie polityczny tekst na tak ostatnio nośny temat. To artykuł o jednej z najważniejszych, a jednocześnie jakże często ignorowanej, kompetencji menadżera XXI wieku w Polsce jak i w innych miejscach na świecie.

Fot. Irek Zyzański

KLUCZOWA KOMPETENCJA XXI WIEKU

Lata temu, kiedy zaczęła się polska transformacja, ekspaci byli kimś wyjątkowym, traktowani dość czołobitnie, często spijano mądrości biznesowe i życiowe z ich ust. Problem adaptacji międzykulturowej praktycznie nie istniał, po prostu należało się dostosować, czasami zgrzytnąć zębami i pośmiać się z ich niezrozumienia naszych obyczajów. Z pewnością nie był to główny problem działu HR. Teraz sytuacja zmieniła się diametralnie. Ekspaci przestali być kimś szczególnym, międzynarodowe centra serwisowe stały się stałym elementem krajobrazu a praca w wirtualnych zespołach projektowych, których członkowie są rozsiani po całym świecie jest codziennością. Coraz więcej Polaków robi kariery zasiadając w zarządach korporacji z kolegami z innych krajów.
Umiejętność skutecznej pracy w zespołach międzykulturowych stała się kluczową kompetencją dla zespołów współczesnego HR. Często wysłanie do innego kraju utalentowanego lokalnego pracownika bez kulturowego przygotowania, wiąże się z jego porażką, odejściem z firmy i dużymi kosztami.
Pracownicy HR odpowiedzialni za wysyłanie i przyjmowanie ekspatów koncentrują się na fizycznej stronie ich relokacji: na zapewnieniu mieszkania, szkoły dla dzieci, przedstawieniu informacji jak korzystać z lokalnej służby zdrowia czy na podpowiedzeniu jak robić zakupy. I to oczywiście jest ważne i niezbędne ale niewystarczające. Często zapominamy o miękkiej stronie relokacji, np. dla większości pracowników z Azji zabieranie głosu na spotkaniach zdominowanych przez pracowników z Europy będzie bardzo niekomfortowe. W ich kulturze otwarte wyrażanie poglądów innych niż opinie obecnych na sali szefów jest po prostu niewyobrażalne. Kończy się to ich frustracją i poczuciem że grupa jest bardzo arogancka a nawet agresywna. Z drugiej strony, ich zachodni koledzy pytają o wartość wniesioną do dyskusji przez pracownika, który się nie odzywa. A wystarczy po prostu zrozumieć, że mamy do czynienia z klasycznym konfliktem komunikacji międzykulturowej, innym kulturowym DNA i, poprzez odpowiednie poprowadzenie spotkania, stworzyć wszystkim przestrzeń do dyskusji.

OSOBISTE DOŚWIADCZENIA

Kiedy myślę o początkach mojej przygody z poznawaniem innych kultur, zawsze przypomina mi się mój pierwszy wyjazd zagraniczny. W połowie lat osiemdziesiątych, po drugim roku arabistyki wyjechałem na stypendium językowe do Bagdadu. To były inne czasy Nie trzymaliśmy paszportów w domu, aby wyjechać należało otrzymać zieloną kartę przekroczenia granicy, a średnie zarobki przeciętnego Polaka oscylowały w granicy 20-30 dolarów miesięcznie, oczywiście po czarnorynkowym kursie (po innym nie dało się tych dolarów kupić).
Pierwszy dzień po przylocie, idę ulicą, naprzeciw mnie idzie dwóch żołnierzy z kałasznikowami. Idą i…. trzymają się za ręce. Dla tamtego mnie był to szok. Jakże to? W mojej kulturze faceci nie chodzą po ulicy trzymając się za ręce. To nie jest normalne. Oczywiście szybko wytłumaczono mi, że w tej kulturze trzymanie się za ręce jest absolutnie normalne. Był to taki pierwszy “aha”- moment, zrozumienie, że rzeczy które traktowałem jako “normalne” i uniwersalne, wcale nie muszą takimi być wszędzie. Być może w jakimś innym miejscu ludzie umówili się na coś zupełnie innego, i że to, na co się umówili jest tam “normalne”.
Minęło wiele lat od tego momentu “aha”. Miałem przywilej pracować przez długie lata w międzynarodowej korporacji, wraz z rodziną przenosiliśmy się na Ukrainę, do Dubaju, Chin, Rosji, Indonezji i Hong Kongu. Miałem szefów 14 narodowości, pracowałem z prawdziwie międzykulturowymi zespołami. Na własnej skórze i na mojej rodzinie testowałem dobre i złe praktyki HR, sam popełniłem wiele błędów, niektóre śmieszne, niektóre raczej poważne. 18 lat na różnych kontynentach i w różnych rolach  dużo mnie nauczyło; m.in. tego ze okulary kulturowe, które dostaliśmy w procesie wychowania determinują to, co widzimy. Patrząc każdy z nas tworzy rzeczywistość.  Każdy z nas ma na nosie takie okulary, ale nie każdy o tym wie.  Nauczyłem się wielkiej pokory i szacunku dla innych.  Zarządzanie i komunikacja pomiędzy kulturami stała się moją pasją i chcę się z Wami podzielić tą wiedzą.

KLUCZOWA ROLA HR

Współczesny menadżer HR musi dzisiaj być kulturowym tłumaczem pomiędzy zagranicznym pracownikiem a lokalnym zespołem. Konflikty, na które wcześniej czy później natkniemy się pracując w międzynarodowym środowisku, mają wiele przyczyn. Związane są z różnicami w postrzeganiu upływu czasu, tego jak bardzo pośrednio lub bezpośrednio komunikujemy się z innymi, czy nasze ustalone plany projektu są niezmienne czy raczej negocjowalne, jak odnosimy się do hierarchii w organizacji, czy szef to kumpel, który dodatkowo ma więcej odpowiedzialności, czy też niedostępny dyktator, którego opinia nie może być kwestionowana. Musimy także pamiętać, że źle dobrany sposób przekazania komunikacji zwrotnej pracownikowi może spowodować reakcję odwrotną od oczekiwanej.Wszystkie te aspekty są dużo ważniejsze  dla sukcesu biznesowego organizacji niż mogłoby się to wydawać.

I właśnie dlatego powstała seria “Wielokulturowa jazda bez trzymanki” o komunikacji i zarządzaniu w międzynarodowym środowisku. Opowiem o teorii jak i podzielę się doświadczeniem HRowca, który zarządzał międzykulturowymi zespołami i sam był ich członkiem. Zapraszam do dzielenia się Waszymi doświadczeniami i wyzwaniami w tym obszarze.

AUTOR: IREK ZYZAŃSKI